Rytuał koreański

Rytuał koreański – perełka w mojej ofercie

Jako osoba, która dużą wagę przywiązuje do codziennej pielęgnacji skóry, zaczęłam zagłębiać się w tajniki pielęgnacji koreańskiej, ponieważ Koreanki są dla mnie wzorem w tej dziedzinie. Wdrożyłam 10 kroków koreańskiej pielęgnacji w swoim życiu i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie bez nich funkcjonować.

Rytuał koreański jest przeznaczony dla posiadaczek każdego rodzaju skóry. Przy regularnym uczęszczaniu na zabiegi same zauważycie jak Wasza skóra staje się zdrowsza i piękniejsza z każdą wizytą.

Jak wygląda rytuał koreański? Jak już wcześniej wspomniałam, składa się z 10 kroków, a konkretnie:

1. Oczyszczanie kosmetykiem na bazie olejków. Olejek myjący ma za zadanie usunąć z naszej skóry nadmiar sebum i „tłuste” zanieczyszczenia, takie jak makijaż czy krem.
2. Oczyszczenie kosmetykiem na bazie wody. Po użyciu kosmetyku na bazie olejku, usuwamy resztki potu, kurzu lub innych zanieczyszczeń, które jeszcze pozostały na skórze. Do tego celu używam  pianki bądź żelu myjącego.
3. Złuszczanie wspomaga regenerację naskórka, dzięki czemu cera staje się gładsza, jaśniejsza i ma bardziej wyrównany koloryt. Ponadto dzięki pozbyciu się warstwy martwych komórek, wszystkie produkty nakładane na twarz będą miały lepszą przenikalność w głębsze warstwy skóry. Regularne peelingi stymulują produkcję kolagenu, dzięki któremu skóra jest jędrna i elastyczna, a także poprawiają krążenie krwi i pomagają zmniejszyć występowanie drobnych oraz głębokich zmarszczek. Również dla posiadaczek cer trądzikowych złuszczanie ma kluczowe znaczenie – dzięki pozbywaniu się martwych komórek, zmniejszamy ryzyko zatkania porów, które następnie powodują powstawanie wągrów oraz wyprysków.
   Metodę złuszczenia naskórka dobieram indywidualnie w zależności od typu, stanu i potrzeb skóry (mikrodermabrazja/peeling kawitacyjny/peeling chemiczny/peelingi w postaci kremów).
4. Tonizacja. Zadaniem toniku jest oczyścić cerę i doprowadzić ją do jej naturalnego pH. Ponadto tonik wzmacnia naturalną barierę ochronną, aby skóra przez długi czas pozostała gładka i zdrowa.
5. Esencja, czyli serce koreańskiej pielęgnacji i najważniejszy etap rytuału. Esencje mają rzadszą i bardziej wodnistą konsystencję niż serum i ampułki, ale większość z nich zawiera aktywne składniki, które pomagają nawilżyć cerę, rozjaśnić oraz ujędrnić ją, wyrównać jej koloryt a także zredukować widoczność zmarszczek.
6. Koncentrat, ampułka lub serum. Te kosmetyki mają gęściejszą konsystencję niż esencja, ponieważ zawierają większą dawkę składników aktywnych. Stosowane są na konkretne problemy skórne – przebarwienia, zmarszczki wokół ust, trądzik, popękane naczynka itd.
7. Maseczka w płachcie pomaga zatrzymać w skórze wilgoć oraz substancje odżywcze, które nałożyłam na twarz w poprzednich krokach pielęgnacji.
8. Krem pod oczy. Skóra wokół oczu jest najcieńsza i najdelikatniejsza na całej twarzy, dlatego jej pielęgnacja jest traktowana jako oddzielny krok w rytuale koreańskim. Najpierw nakładam krem, następnie wykonuję delikatny masaż skóry wokół oczu.
9. Nawilżanie. Gama produktów nawilżających jest naprawdę szeroka. Do wyboru są emulsje, lotiony, kremy, żele-kremy oraz olejki do twarzy. Kosmetyk nawilżający dobieram indywidualnie w zależności od typu cery.
10. Krem z filtrem przeciwsłonecznym. Niestety w Polsce nie przywiązujemy do niego zbyt wielkiej uwagi, bardziej zależy nam na oczyszczeniu, złuszczeniu, nawilżeniu. Jest on jednak niezbędny, ponieważ hamuje proces starzenia i chroni naszą skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.

Rytuał koreański polecam każdej z Was niezależnie od wieku czy typu skóry, ale szczególnie polecam go Pannom młodym, które chciałyby kompleksowo zadbać o swoją skórę przed tym najważniejszym dla nich dniem. Zawsze powtarzam, że najlepszą bazą pod makijaż jest zdrowa, zadbana skóra, a ślub jest takim momentem w naszym życiu, kiedy  szczególnie mocno zależy nam na perfekcji. Jednak często w wirze przygotowań ślubnych zapominamy o swoich potrzebach, tak więc po to stworzyłam tę ofertę, abyście Wy mogły robić swoje, a mi pozwólcie zadbać o Was 😉